Napięcie między Chinami a USA stale rośnie, a dodatkowym czynnikiem podgrzewającym atmosferę są zbliżające się wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Według rozmówcy, eskalacja tej sytuacji odbija się również na obecności i aktywności Chin w Europie. „To było nieuniknione w sytuacji geopolitycznej, zmieniających się relacji ze Stanami Zjednoczonymi oraz zmieniającej się atmosferze wokół wyborów w USA. Jeśli były prezydent Donald Trump zostanie wybrany ponownie, to relacje z Chinami prawdopodobnie będą jeszcze bardziej napięte. Plany, które przed sobą stawia, czyli całkowita segregacja i rozdzielenie tych dwóch gospodarek, sygnalizują Chinom, że muszą znaleźć nowe rynki oraz wzmocnić dotychczasowe relacje” – stwierdził.
Wróblewski zwraca uwagę na problemy z jakimi mierzy się chińska gospodarka. „Chiny przeżywają ogromny kryzys, jeżeli chodzi o rynek podaży wewnętrznej, zwłaszcza jeżeli chodzi o nieruchomości. To jest jeden z powodów, dla którego znalazły się w takiej sytuacji, buksują w miejscu. Bo to co było kołem zamachowym, czyli wewnętrzna gospodarka, która dawała bieżącą płynność i możliwości inwestycyjne, to za mało. Konsekwencją tego jest to, że inne firmy również nie są w stanie rozwijać się w poprzednim tempie” – ocenił.
Gość podkreśla, że warunki działalności firm w Chinach uległy znacznemu pogorszeniu, co sprawia, że funkcjonowanie w tamtejszych realiach staje się coraz trudniejsze. „Konflikty nie tylko między państwami, ale także konflikty między Komunistyczną Partią Chin, rządem Chin a poszczególnymi firmami i korporacjami powodują, że z najróżniejszych powodów firmy się wynoszą. Coraz trudniej jest ekspediować pieniądze z Chin i prowadzić samodzielną, niekontrolowaną politykę zarządzania. Niemożliwe jest także zachowanie autonomiczności, jeżeli chodzi o technologie. Chiny to przejmują i potem wykorzystują w konkurencji” – powiedział.
Jedną z kluczowych strategii, którą Chiny wdrażają, aby zahamować niekorzystne trendy w swojej gospodarce, jest intensyfikacja eksportu. Naturalnym rynkiem zbytu stała się Europa – region, który charakteryzuje się wysokim popytem, niewystarczającą produkcją wielu towarów oraz zamożnymi konsumentami, gotowymi wydawać pieniądze na nowe produkty.
Unia Europejska stara się chronić swoją gospodarkę przed konkurencją ze strony silniejszych partnerów handlowych. Jednym z głównych narzędzi obrony jest wprowadzanie różnorodnych barier handlowych, które mają na celu ograniczenie napływu tańszych produktów spoza Europy i wsparcie rodzimego przemysłu. Gość zwraca uwagę na istotną nierównowagę w potencjałach firm europejskich z chińskimi. „Mówi się, że konkurencja jest nierówna, ponieważ Chiny wykorzystują siłę państwa i subsydia. W rzeczywistości konkurujemy z Państwem Środka, a nie z poszczególnymi producentami. Wyzwaniem jest raczej to, że Europa nie jest w stanie nadążyć za tempem produkcji, niskimi kosztami oraz jakością samochodów, która stale się poprawia”.
Rozmowa została przeprowadzona 16 lipca 2024 r.
Całość podcastu na platformie Spotify.
