Krugman prowokuje

Ostra krytyka ekonomistów Paula Krugmana. Są pierwsze głosy.

Ten tekst jeszcze długo będzie odbijał się echem na blogach. Paul Krugman nie pozostawia suchej nitki na ekonomistach. Przede wszystkim krytykując wolnorynkowców za ich modele oparte na teoriach finansowych, które optowały za deregulacją rynku. Ale gani też keynesistów, którzy również jego zdaniem ulegli czarowi rynku. Jego zdaniem ekonomiści muszą więc:

1) zrozumieć, że rynki finansowe są dalekie od doskonałości,

2) muszą przyznać iż ramy ekonomii keynesowskiej są najlepszym narzędziem dla ekonomisty

3) i zrobić wszystko co mogą by uwzględnić rzeczywistość finansów w makroekonomii.

Krugman między wierszami stawia bardzo prowokacyjną tezę, że dotychczasowa ekonomia się nie sprawdziła w warunkach kryzysu.

Jeszcze bardziej prowokujacy jest Brad DeLong, który zamieszcza obszerny fragment tekstu  Krugmana na swoim blogu z dopiskiem:

Dodałbym, że istniała jeszcze zawsze makro w oderowaniu od uniwersytetów – makroekonomia prognostyków gospodarczych i banków centralnych, która, jak sądzę, przez jakiś czas miała się dobrze…

(I would add that there has always been another macro separate from the universities–the macro of the economic forecasters and of the central banks, which has, I think, been in a relatively healthy state for quite a while…)


Artykuły powiązane

German automotive industry at a crossroads

Kategoria: Business
"If the auto industry collapses, Germany will collapse," writes Gabo Steingart emphatically in a recent article in Focus magazine. Many experts and commentators are increasingly drawing attention to the waning strength of Germany's flagship industry. German automotive has missed the electric age. Is it just a slightly longer pit-stop or is it irretrievably losing "pole position"?
German automotive industry at a crossroads

Historia relacji między szefostwem Białego Domu a Federal Reserve

Kategoria: Instytucje finansowe
Zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich było poprzedzone zwyżką notowań dolara. Trudno jednak ocenić, czy mowa jest o początku nowego trwałego trendu, czy jedynie o chwilowym wzroście. Odpowiedź na to pytanie w dużym stopniu będzie zależeć od tego, jak ponownie wybrany prezydent USA ułoży sobie stosunki z Federal Reserve.
Historia relacji między szefostwem Białego Domu a Federal Reserve